|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Basiek
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:36, 17 Maj 2008 Temat postu: On, ja i... ona/on |
|
|
Z kwiatka na kwiatek
"Pewnego dnia na Zielonej Szkole chłopak (ładny) poprosił moją psiapsółke o chodzenie ... Zgodziła się ... w 2 dniu chodzenia z nim zaczeła go przyłapywać na przytulaniu innych dziewczyn (kiedyś się nawed na mnie zaczaił, że tak powiem), a gdy ona napisała list do kolegi z klasy on wielce się obraził i moja psiapsiółka zmuszona była podrzeć pocztówke..... Jak to może być?? On ją zdradzał a ona chciała TYLKO wysłać pocztówke koledze z klasy... Czemu chłopcy tacy są..... Po chodzeniu z moją psiapsiółką zapytał sie mnie o chodzenie i dał mi pierścionek... A ja powiedziałam "Nie" i rzuciłam pierścionkiem ... udało mi się i trafilam w głowe xD Ale było śmiechu." ~Foxy
Droga Foxy:)
Gdzie tu problem?:P Widzę, że miałyście naprawdę fajny Happy End;)
Jeśli chodzi o zachowanie facetów... oni są po prostu chorobliwie zazdrośni o ich "własność" (tak sądzą o swojej dziewczynie) i chcieliby trzymać nas, kobiety, jak wierne pieski - cały czas przy sobie oraz zabraniać nam jakiegokolwiek kontaktu z innymi facetami. To po prostu tacy wielcy hipokryci - dziewczynie zabraniają, jednak sami tak robią (przy czym uważają, że ot nic takiego, że im wolno!). Ach, faceci to dziwne stworzenia...;P
Pchełka
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 18:38, 27 Maj 2008 PRZENIESIONY Śro 23:22, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Zerwał z nią... dla mnie ?
"Hej . Mam doła . Zwracam sie do was z myślą , żechodziasz mnie zrozumiecie . Nie mam ochoty romawiać o tym (sama niewiem czy to problem) problemie . Nie wiem do czego zacząć ale po towłasnie tutaj pisze . Kocham sie w moim byłym ma on 16 lat a ja 14.Niekochałam go i rzyciłam teraz kocham i on o tym wie , chodził zdziewczyna ale z nią zerwał i jak z nia chodził to trzymał mnie nadystans mowil '' czesc '' w szkole patrzyl sie , ale teraz jakpowiedzial mi ze z nią zerwał to zrobil sie inny mozna powiedziec zemnie podrywa . W szkole mnie zaczepia , szturcha za włosy :O i mowistanowczo do mnie czesc i jak przechodze to patrzy mi sie głęboko woczy a potem nagle odwraca wzrok . Ale czemu tu pisze ? . Otóż gdyzapytałam sie czemu zerwal z tą dziewczyna opowiedzial ze ona go nieintersuje . A o co mi chodzi ? . Bardzo walczylam o jego uczucie ,które pzrez swoją głupotę straciłam , odpchał moje uczucie mowil ze nicmiedzy nami nie bedzie , a potem jak minal jakis miesiac znowuzmowilismy sie na swoj temat i powiedzial ze są szanse na to zbyśmybyli razem . No własnie teraz zerwal z dziewczyna ,zacząl mnie podrywaci pisze do mnie i te zaloty w szkole . Ale mi chodzi o to , że jużczuje ze tyle razy zostałam z raniona a najgorzej bylo sie pozbierackiedy on mnie odpychal kiedy juz zapominałam o nim a teraz on zaczałmnie podrywac i on teraz pisze a mi na nim zalezy tylko chodzi o to zenie mam ochoty z nim pisac czuje sie taka zmęczona tą sytuacją ale wiemze go kocham niestety wiem o tym i nie wiem co mam robić , jakpostępować nie wiem co mi jest . Pewnie to ze tu pisze jest bezsensowenale ... naprawde czuje sie tak żalośnie ;/ . Jak widze go z jakimislaskami to az sie we mnie pali od wewnatrz ale nie mam już siły na tożeby o niego walczyć . Nie mam ochoty starać się . Czy to normalne .Błagaam . Pomocy .Nie wiem co ze mna jest . ; / I przepraszam ze sietak rozpisałam. I chciałam sie zapytać czy jego zachowanie mozeświadczyć o tym , że on chce ze mna być i byc może coś do mnie czuje ?.~Ewela
Droga Ewelo ;)
Rozumiem Cię doskonale. I rozumiem także Twój stosunek do tej sprawy.
To oczywiste, że boisz się kolejnego zranienia, kolejnej zmiany przez niego zdania.
Ale wszystkie ruchy, które wobec Ciebie wykonuje, wskazują właśnie na to, iż zwyczajnie mu się podobasz. A to dobry znak, więc skorzystaj z tego. Pomimo Twoich obaw uważam, że powinnaś zaryzykować. Może Twój eks dojrzał do tej decyzji, by wrócić do Ciebie... Osobiście uważam, że powinnaś dać Wam szansę. Tym bardziej, iż piszesz, że Ci na nim bardzo zależy. Pomyśl ile możesz stracić odpychając go teraz od siebie... A ile możesz zyskać, odpłacając mu się flirtem ;) Spróbuj, do odważnych świat należy. I pamiętaj, że do wszystkiego należy podchodzić z dystansem. Nie musisz od razu godzić się na bycie z nim, jeśli potrzebujesz czasu na odbudowanie do niego zaufania... Na pewno Cię zrozumie.
I wydaje mi się, że nie musisz o niego walczyć. Położył Ci się na tacy, a Ty musisz sięgnąć po sztućce i go zjeść ^^
Dlatego życzę Ci powodzenia, kochana. I trzymam za Ciebie mocno kciuki.
Rebellka <33
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 18:39, 27 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|